Forum Gimnazjum Pniewskiego

Bryka

Jak to jest Waszym zdaniem Question

Proszę też o umieszczanie w miarę niezbyt drastycznych fotografii jego "dzieł". Będziemy mogli o nich konwersować. Razz

Bartek

Może po prostu troszke mu odbija Wink

Iskandar

Jestem człowiekiem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce.

[link widoczny dla zalogowanych]

Bryka

Ja jestem obyty z anatomią człowieka, ale jednak uważam, że to trudno nazwać sztuką. Ekolodzy też protestują przeciwko wypychaniu zwierząt. Dla mnie jednak to, co ten człowiek robi z ludzkimi zwłokami wydaje się trochę nieetyczne.

Rozumiem, że ludzie ci pozwolili na spreparowanie swych zwłok, ale kto czerpie z tego korzyści?

hiszpan

Ja jestem przeciw tej 'sztuce'. Nie wiem jak można się tym zachwycać. Iski jak tak bardzo Ci się to podoba to napisz w testamencie, że chesz, żeby ten gość Cię wypchał Very Happy

Teksańczyk

Profanacja? Raczej preparacja Smile

Iskandar

Bryka: ekolodzy protestują przeciw wypychaniu zwierząt, ponieważ generalnie trzeba te zwierzęta zabić przed wypchaniem. Nie wiem, co jest nieetycznego w robieniu preparatów. Facet nie jest nekrofilem, nie gwałci tych zwłok, a jeśli nawet, to co z tego? Jak to powiedział pan Armin, materia jest gównem Absolutu

Dlaczego sądzisz, że ktoś musi czerpać z tegom korzyści? Oczywiście, że korzyści czerpie twórca, właściciel galerii, kasjerzy... tak jest w przypadku każdego innego przejawu artyzmu: rzeźba z drewna, rzeźba z kamienia, rzeźba z miedzi, rzeźba z gliny... Poza tym mam jakieś dziwne wrażenie, że jesteś materialistą

Nie przywiązuj się za bardzo do swego ciała, bo na penisa Ci ono w Królestwie Niebieskim

Hiszpan: gdybyś czytał wszystkie nowe posty na forum, wiedziałbyś, że miałam taki zamiar. Niestety, nawet, gdybym takie coś w testamencie zapisała, w kraju nad Wisłą nie byłoby to wykonalne, gdyż jest gdzieś prawie RP zapisane, iż ciało może spoczywać tylko w miejscu do tego przeznaczonym, czyli na cmentarzu/w katakumbach/w tzw. ogrodzie pamięci. Po drugie: on nie wypycha ludzi, tylko macza w formalinie i innych cudownych płynach.

Bryka

Dobrze. Może masz rację, ale innego rodzaju "sztuka" nie wytwarza w normalnych zjadaczach chleba tyle obrzydzenia, zbulwersowania itp. Dlaczego więc gościu ten (przepraszam za wyrażenie, ale trudno mi go nazwać doktorem) jeździ po całym świecie i propaguje[mam nadzieję, że to "propanuje" było tylko skrótem myślowym. No, lepsza "propanacja" niż "propagacja" Razz

- Isk] [literówka i tyle, a Ty zaraz jakieś teorie snujesz... ][Bryka] ["p" jest daleko od "f", ale dobra, już się nie czepiam - Isk][A co ma do tego "p" i "f" - Tex] [w takim razie przejęzyczenie, przepraszam ale czemu się wszyscy wypowiadają w moim poście? Każdemu się może zdarzyć błąd. Jutro to wszystko usunę. Very Happy

][Bryka] swoje chore poglądy obnażające ciało. Nie jestem materialistą, lecz idealistą. Ciało może się jeszcze kiedyś przydać... Apokalipsa itp. Very Happy

Iskandar

Apokalipsy nie należy brać dosłownie, to metafora taka

Może i ulepki doktora [zasłużył sobie na ten tytuł, ponieważ jest wybitnym koronerem. Doktor Oktopus jest wredny, ale nikt nie wpadł na pomysł, żeby nie nazywać go doktorem Razz

Tytuł doktora przyznaje się za inteligencję i wiedzę, a nie za poczucie estetyki (nie dotyczy ASP)] Hagensa budzą w niektórych obrzydzenie, ale przecież nikt nikogo nie zmusza do przychodzenia na wystawę i bulenia parunastu "ojro" za oglądanie czegoś przyprawiającego go o nudności. Poza tym doktorek nie jeździ po całym świecie, bo Polska nadal jest jakaś ominięta. Miał gdzieś w Polsce zrobić "preparatornię", ale gupie [tak, gupie] moherowe berety zaczęły się pyszczyć, że to będzie drugie Auschwitz [litooości... nikt nikogo tam nie zabija... Jeszcze doktorek zyskał przydomek "Doktor Śmierć"]. Okej, wracam do tego, co chciałam napisać: poza tymi, w których ulepki doktorka budzą obrzydzenie są też tacy, którzy są nimi [ulepkami] zaciekawieni, może nawet dostrzegają w nich jakieś szczególne walory artystyczne i nie rozumiem, dlaczego mają pozostać niezaspokojeni, gdy nikomu to nie szkodzi.

Bryka

Tę Apokalipsę rzuciłem tak, bo pasowała do mojej tezy... Wiem na czym polega jej piękno - mi tego nie musisz tłumaczyć. Nie jestem fanatykiem i fundamentalistą, żeby takie pisma brać dosłownie. Very Happy

Jeśli chodzi o naszego "doktorka", to nie uważam, by to była sztuka i nic tego nie zmieni. Po prosu się tym brzydzę i tym razem chciałbym przyznać rację moherom... Ale nie przyznam, ponieważ to mogło dać miejsca pracy dla mieszkańców tej ubogiej wioski (nie pamiętam nazwy). Razz

Iskandar

To, że Ty się brzydzisz, nie znaczy, że możesz psuć innym "zabawę"

Bryka

Może, ale tu mieliśmy się wypowiadać nie wi imieniu innych , tylko w swoim własnym... Razz

Więc dla mnie zamykanie człowieka w słoiku nie będzie nigdy sztuką, tak jak nie jest nią żabka pływająca w formalinie. To może być co najwyżej spektakularna nauka... Czasem zbyt spektakularna... Very Happy

Iskandar

Coś w stylu "ja nie kradnę, tylko przywłaszczam sobie czyjąś rzecz" Razz

Poza tym w swoim własnym imieniu wypowiadałeś się tak, jakbyś chciał, żeby w ogóle tego zakazać Razz

Bryka

Bo tak uważam. To jest nieetyczne - ciało ludzkie to skarb. Nawet jeśli to nauka to istnieje setki książek, podręczników, schematów, modeli, które zastępują tą sztukę. Taka jest moja opinia... Very Happy

Można się z nią zgadzać lub nie... Razz

Aga

Hmmm.. A jak ktoś "nie ma zdania" w ankiecie ?
Dobra Isk, i tak już głosowałam. No to sztuką tego nie nazwę...

Iskandar

Aguś: To się kurna frag nie wypowiada

Bryka: ciało ludzkie to żaden skarb, liczy się jego istota [jak dla Ciebie nazywa się to duszą, ale można to nazwać jak się chce]. A jak nie chcesz chodzić na te wystawy, to nie chodź Razz

Ja chcę a nie mogę Razz

A po co zabraniać? Bo to zło jakieś? Wystawy doktorka są zdecydowanie mniej szkodliwe, niż działalność ONR, a ONR jakoś nikt się nie czepia.

Bryka

Specjalnie dodałem jeszcze jedną opcję... Very Happy

-----------------------------------------------------

Isk masz rację, tyle że mnie nie przekonasz. Niestety mi się to nie podoba. Nikt nikomu nie zabroni chodzić na jakiekolwiek wystawy (chyba że zabroni tego PiS...).

Zachęcam innych do wypowiedzi na ten temat Exclamation

Nie ma się czego bać... Razz

Iskandar

Mnie też nie trzeba się bać, zęby mnie bolą Razz

Bryka, wiem, że Cię nie przekonam do tego, że to jest sztuka tylko piszę, że nie należy tego zabraniać, a piszę tak, bo Twoje posty sprawiały wrażenie takich, jakbyś chciał, aby tych wystaw nie było, ale skoro Twoje posty takie nie są, to dobra jest, tak sobie piszę dla hecy Razz

A specjalistami od wystaw są politycy LPRu Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Bryka

I tak wszystkim rządzi Ojciec... Razz

Dobra, kończymy z offtopami i czekamy aż ktoś się może jeszcze wypowie, bo nasz wątek się już chyba wyczerpał...

Teksańczyk

Jak tak patrze na te jego "dziela" to az zastanawiam sie, czy tez bym tak potrafil... jezeli sztuka jest bialy kwadrat na bialym tle... to dlaczego sztuka nie moze byc np odciety... nos i zdjety skalp?